„Tłusty czwartek” z ozobotami…
„Wikingowie” już całkiem nieźle planują trasy dla naszych przedszkolnych ozobotów…
Zawsze najpierw szukają warunków, jakie ozobot powinien spełnić ( w tym przypadku nie wolno mu zjeść naszych pączków ani ciastek, bo my też lubimy. Za to może sobie pozbierać serduszka)… Do tego warunkiem niezbędnym dla naszych bystrzaków zawsze są kody „pauza 3 sekundy” oraz „turbo”. Mogą być używane właściwie bez przerwy… Ale też dzieci lubią komendę „zawróć na końcu linii”… I nie wiemy, co w sobie te ozoboty mają, że wywołują u nas uśmiech i radość… A teraz w „Żagielku” mamy już specjalne puzzle do ozobotów (i to dwa zestawy), to dopiero można wybierać! Czekają na nas kody poczwórne (np. spacer w tył albo zygzak)… Na razie uczymy się posługiwać puzzlami…