Poranek śpiocha…
Jedni wstali tuż po godz. 5.30…… Innych nie obudziła nawet krzątanina kolegów w holu, ich rozmowy czy zabawy w sąsiedniej sali. Spali sobie smacznie i spali. W naszej „sypialni” ok. 7.45 było cicho i sennie…
Dziękujemy wszystkim Rodzicom za wspólną zabawę!
[modula id=”166767″]