„Marynarze” na boisku…
Pogoda sprzyja, więc „maluszki” postanowiły wybrać się na dwór…Dla nas to cała wyprawa, ale… O dziwo, dzieci bardzo sprawnie ustawiły się „w pociąg” (tu kłaniamy się nisko ciociom w żłobkach, bo to ich sukces)… W szatni nasze przedszkolaki samodzielnie zdjęły kapcie (!!!!) i próbowały założyć buty, to nic, że prawy na lewy, ale liczą się chęci (tu znowu ciepło wspominamy żłobki – dobra robota, proszę cioć)… A na boisku – bawiliśmy się kółkami serso (w samochody, ale nie tylko) oraz graliśmy w piłkę… Było bardzo ciekawie!
[modula id=”135742″]