Przedsmak Świąt…

Miłoszek upiekł pierniczki… (Mama trochę pomagała)…  Całą wielką miskę przydźwigał do przedszkola, dla kolegów. Dzieci wspólnie zadecydowały, że nie będą czekać do jutra na posypki, lukry czy polewy. Pierniczki zjedzą już. Natychmiast. Cóż było robić… Ledwo talerzyki zdążyliśmy rozłożyć… Zwolennicy świątecznych smaków i zapachów szybko pozbyli się zawartości miski… Tylko trochę zostało na jutro…

[modula id=”177867″]

Podobne wpisy