Podzielimy się…
Pieniądze, nawet takie do zabawy, niezmiennie nas fascynują…
Na zajęciach matematycznych (i nie tylko) uczymy się dzielić przedmioty, zabawki, nawet cukierki – po równo… W końcu przyszła kolej na banknoty! Najpierw dobraliśmy się parami i mogliśmy wziąć tyle pieniędzy, ile chcemy…Dziewczynki wybierały banknoty różowe (jasna rzecz), a chłopcy – te o największych nominałach. Obejrzeliśmy sobie dokładnie nasze pieniądze, poszukaliśmy cyfr z oznaczeniem wartości, porozmawialiśmy o ich kolorach, o tym, skąd się biorą i o tym, ile co kosztuje (generalnie wszystko jest drogie bardzo…). Potem połączyliśmy się w zespoły i zaczęły się działania trudniejsze. Musieliśmy tak podzielić nasze banknoty, żeby każdy w zespole miał ich tyle samo i takie same!!!! Naprawdę, komentarze z początku nie brzmiały miło… Jak to się podzielić? Oddać koledze? Wypuścić z rąk tyle kasy? Ale sobie ciocia wymyśliła… Po dłuższym czasie doszliśmy wreszcie do ładu, choć część pieniędzy, których nie mogliśmy podzielić, trzeba było odłożyć na stoły!!!! Bardzo dokładnie sprawdzaliśmy, czy aby kolega się nie pomylił i nie ma więcej… Ale to nie koniec jeszcze tych zajęć, bo najtrudniejsze okazało się… podzielenie tak, aby każde dziecko z grupy miało tyle samo i takie same banknoty! Cóż było robić, ruszyliśmy po sali, szukaliśmy pieniędzy, których nam brakowało i oddawaliśmy swoje…W końcu okazało się, że każde dziecko w naszej grupie ma aż 370 zł w czterech banknotach! Niektórzy „Wikingowie” doskonale już liczą pieniądze!
Dziękujemy Rodzicom za zakup banknotów!