Eko-kalendarz „Wikingów”

Nasze zuchy w dalszym ciągu zajmują się… ogrodnictwem doniczkowym…

Najpierw dokładnie sprawdziliśmy, jak wygląda ziemia, snuliśmy wnioski, dlaczego brudzi ręce, czy pachnie i co ma w środku. Następnie, w zespołach przygotowaliśmy doniczki, napełniliśmy je ziemią, a i w końcu, nasionami o różnym kształcie i wielkości. Potem zrobiliśmy patyczki z napisami, żebyśmy wiedzieli, co nam rośnie. Hitem dnia okazała się konewka! Każdy, kto przechodził obok, to podlewał nasze nasionka. Długo nie postoją, to raczej pewne… Chyba, że im ograniczymy tę wodę!

„Wikingowie” biorą udział w ważnym projekcie – „Zmisiowany eko-kalendarz”. W marcu będziemy dużo rozmawiać o ochronie przyrody, zwierzętach, segregowaniu śmieci, o tym, jak człowiek, a nawet dziecko może pomóc przyrodzie…

Podobne wpisy