Jak lato, to i kocyki. Wśród „Marynarzy” znaleźliśmy zwolenników zabaw, rozmów i dyskusji na kocach…Były łaskotki, zabawy w jeżyki, zdejmowanie butów i ciągłe porządki (jak w domu)… Buty ustawione w rządku, czapka równolegle do nich, a do tego „baza” pod statkiem… I tak nam upłynął dzisiejszy poranek…