„Marynarze” zaprosili swoich Rodziców na krótki świąteczny występ, a następnie na wspólne warsztaty „cukiernicze”…
Nasze zuchy dzielnie, pewnym krokiem weszły do sali pełnej Rodziców i pomachały im na powitanie. Wspólnymi siłami opanowaliśmy chęć uściskania Mamy (a nawet usadowienia się na kolanach na cały występ), bo zaraz głos zabrała Pani Dyrektor, która złożyła wszystkim obecnym najcieplejsze życzenia świąteczne… A potem to już były popisy: po angielsku (wdzięczny wierszyk o Mikołaju) i w języku migowym… Był taniec świąteczny, wykonany w równiutkich rzędach (!!!), a potem… Śpiewaliśmy, owszem, tylko tak po cichu… Była wesoła piosenka o choineczce, prawdziwa kolęda „Przybieżeli do Betlejem pasterze” z towarzyszeniem janczarów (pięknie, równo zagrana, pauzy też były)… Urocza pastorałka „Już blisko kolęda” – ze światełkami, które potrafimy sami włączyć i wyłączyć (i nie było kłótni o kolory, tylko sprawdzenie stanu technicznego). I na koniec występu – piosenka – życzenia noworoczne. I tu sypaliśmy białym śniegiem, który potem pozbieraliśmy do ostatniego okruszka. Podsumowując występ – daliśmy radę z licznymi rekwizytami i z własnymi emocjami!
Część warsztatowa okazała się … smaczna i pachnąca! Upieczone dzień wcześniej pierniczki okazały się pyszne, te przyniesione przez dzieci – jeszcze pyszniejsze, słowem – zjedliśmy dużo słodyczy!
I jeszcze zabraliśmy do domu samodzielnie ozdobione prezenty – bombki (dostaliśmy je od Mamy Teodorka).
Bardzo dziękujemy Rodzicom za staranne, odświętne stroje dla dzieci oraz za liczne przybycie, za ciepły, rodzinny czas poświęcony milusińskim…