„Rybacy” bardzo lubią gimnastykę…W czwartek, dla odmiany, wszystkie zabawy i ćwiczenia wykonywaliśmy w parach. Było wiele zabaw rozwijających orientację w przestrzeni i kierunkach, były tory przeszkód z piłeczkami, a dla oddechu – ulubione masażyki. I dzieci w parach wzorowo ze sobą współpracowały, nikt się nie obraził na kolegę (bo nie miał czasu), a zaginęła w akcji tylko jedna piłeczka. Kiedyś się znajdzie. Standard.