Urodzinki Miłoszka…
Nasz Miłoszek to pasjonat samochodów i … reklam… Postanowiliśmy zatem przygotować Miłoszkowi specjalną piosenkę o samochodach… Do tego mieliśmy koła w dwóch kolorach – jak prawdziwą sygnalizację świetlną dla pieszych. Zabawa była wesoła, po niej zaś – gromko odśpiewaliśmy Miłoszkowi „Sto lat”. Bardzo dobrze potrafimy śpiewać tę piosenkę. Potem były życzenia od nas wszystkich – zdrówka, miłych kolegów, uśmiechu… I zasiedliśmy do poczęstunku. Biesiada owocowa trwała długo i zjedliśmy bardzo dużo zdrowych owoców… Naprawdę!
[modula id=”141964″]