Takie klocki do liczenia…

… nazywają się klocki Nemi i można się nimi fajnie bawić…

Dziś na zajęciach poznawaliśmy te klocki. Sami wyjmowaliśmy je z tekturek, a potem przeliczaliśmy kwadraciki, do ilu kto chciał. Bo chodziło o to, by zacząć od strony lewej do prawej i nikt (prawie) się nie pomylił. I jeszcze ustalaliśmy, ile tych kwadracików mamy i układaliśmy przy nich cyfry. A potem rozwiązywaliśmy zadania z ramkami i wszystkim się one podobały. I dodawaliśmy do siebie te kwadraciki i odejmowaliśmy je. A na koniec mogliśmy ułożyć sobie obrazki ze wszystkich elementów. I jak zwykle powstały super-prace!

Podobne wpisy