Święto Pluszowego Misia…
„Piraci” pamiętają czasy, gdy przynosili do przedszkola swoje misie…
Teraz równie dobrze (prawie) bawimy się przy misiach z papieru albo z klocków… Dzień Pluszowego Misia rozpoczęliśmy od narysowania misiaków dla zaprzyjaźnionej biblioteki, a robiliśmy to z niemałym zapałem. Potem ułożyliśmy z białych pasków papieru największego misia na świecie – takiego, że w sali nie było prawie miejsca dla dzieci. Pracowaliśmy w zespołach i wspólnie ustalaliśmy, jak części misia będą wyglądały. Powstał sympatyczny miś gigant. Dowiedzieliśmy się również wiele o zwyczajach niedźwiedzi, o ich ciekawych przygodach, zwłaszcza w Tatrach i w Bieszczadach. Następnego dnia układaliśmy niedźwiadki z darów Froebla – każdy miś był inny, kolorowy, cudny. Kreatywność naszych bystrzaków nie zna granic… Zorganizowaliśmy także misiową matematykę, taka z dodawaniem i odejmowaniem i klasyfikacją. Sprawdzaliśmy, czy wielkość albo kolor misia mają wpływ na wynik dodawania… A znaki matematyczne poznajemy ot tak, przy okazji…