Spotkanie z całą orkiestrą wojskową…
Pojechaliśmy „w gości” do wojska… A właściwie do całej orkiestry wojskowej na ul. Wojska Polskiego (bo jakżeby inaczej)… Najpierw jechaliśmy tramwajem (niektórzy pierwszy raz)… Było ciekawie, podziwialiśmy widoki za oknem i drzwi automatyczne… Wreszcie dojechaliśmy na miejsce, a tam… spotkaliśmy Tatę Kalinki, który gra w tej orkiestrze i powiedział nam wszystkim, że trąbka to najpiękniejszy instrument w całej orkiestrze! Wierzymy oczywiście Tacie Kalinki, ale widzieliśmy jeszcze inne fajne instrumenty, żołnierze – muzycy grali dla nas różne melodie. Pierwszym utworem, którego wysłuchaliśmy, był Hymn NATO – bardzo nam się podobał, taki spokojny… Orkiestra zagrała również Hymn Polski, który jest nam znany, acz śpiewaliśmy nieco nieśmiało. Cóż, w takim towarzystwie… Potem obejrzeliśmy orkiestrowe instrumenty (niektóre są drogie, jak samochody). Wysłuchaliśmy znanych melodii granych specjalnie dla nas. Widzieliśmy, jak wręcza się żołnierzom prawdziwe medale! No a potem… wyszliśmy na plac, gdzie orkiestra pokazała, że nie dość, że pięknie gra, to jeszcze do tego… maszeruje! I to jak równo! Szybko ustawiliśmy się i ruszyliśmy za orkiestrą, jak na defiladzie! Pewnie, że musimy trochę poćwiczyć krok defiladowy, ale popracujemy nad tym w przedszkolu…
Bardzo dziękujemy Rodzicom Kalinki za wspaniałą wojskowo-muzyczną przygodę! Dziękujemy Mamie Ksawerego i Mamie Kostka za pomoc w wyprawie!
[modula id=”185380″]