„Rybacy’ i „Żeglarze” obserwują … otoczenie!
Pomaga nam w tej obserwacji prawdziwy … teleskop!Jak pech to pech! Ciężkie chmury, żadnej, najmniejszej nawet gwiazdeczki ani kawałka księżyca… Na szczęście na wysokiej wieży naprzeciwko przedszkola stoi sobie marynarz… I co z tego, że stoi tyłem? Dziś obejrzeliśmy go z bliska, za to jednym okiem. Mieliśmy bowiem okazję zobaczyć prawdziwy teleskop do oglądania nieba i jego atrakcji. Najpierw popatrzyliśmy na marynarza bez użycia teleskopu, a potem już ze sprzętem. Przez cały czas dzielnie wspierał nas pan Piotr, który pilnował całości urządzenia (bo każdy chciał pokręcić)… Wkrótce przez teleskop popatrzą dzieci z pozostałych grup…
Dziękujemy tacie Martysi i Emilki za pożyczenie teleskopu. Pilnujemy go, jak oka w głowie! To dla dzieci wielka atrakcja!!!
[ngg src=”galleries” ids=”2561″ display=”basic_thumbnail”]