Polska „Piratów”…
Sprawa prosta nie była…
Bo wszystko trzeba było zrobić wg instrukcji… Najpierw zaznaczyliśmy granice Polski czerwonymi serduszkami (bo czymże innym…), potem każdy z nas rysował domek i drzewko wg ustalonej wielkości (jedni mówili, że za duże, inni – wprost przeciwnie). Następnie trzeba je było starannie (!!) wyciąć i… przykleić… Bo Polska „Piratów” to ich domy, drzewa w parku i… inne szczegóły, które dopiero zaczynają powstawać. Nie zabraknie piesków, kotków, ludzi, motylków i innych, jakże istotnych elementów naszego kraju… Jutro pokażemy, jak nam wyszło…