Obserwacje przyrodnicze u „Żeglarzy”

Coraz bardziej niecierpliwi „Żeglarze” (bo gdzie ta zima?!!!) wyruszyli do ogrodu…Zwabieni „takim czymś białym”, ale nie śniegiem… Dopiero z bliska rozpoznaliśmy warstwę szronu i przystąpiliśmy do szczegółowych badań: jeśli przyłożymy dłoń na szron i chwilę poczekamy, to co się stanie? I dlaczego? Niczym artyści w Alei Gwiazd w Międzyzdrojach odbijaliśmy te ręce jedną przy drugiej, coraz więcej i więcej! Jako osoby bardzo praktyczne, sprawdziliśmy, czy można odcisnąć dłoń w rękawiczce (nie do końca) oraz szukaliśmy odpowiedzi, dlaczego w jednym miejscu szronu jest więcej, a w innym – mniej… (słońce). I jeszcze próbowaliśmy zdrapać warstwę patyczkami i wiemy już, że nie jest to łatwa sprawa…I wspólnie orzekliśmy, że na zrobienie „orła” na śniegu musimy jeszcze poczekać…

Acha, przy furtce do ogrodu, obok kamienia, wyrosły całkiem cudne przebiśniegi…

[ngg src=”galleries” ids=”2531″ display=”basic_thumbnail”]

Podobne wpisy