Kodowanie z Polską w tle…
Podczas kodowania można się sporo dowiedzieć się o Polsce…
Na przykład kształt naszego kraju… Zrobiliśmy sobie szybkie dyktando graficzne i okazało się, że można fajnie zakodować granice, a potem porównać je z naszą kolorową, serduszkową mapą Polski. I mistrzowie znaleźli mały błąd oraz zrobili korektę… Po tym treningu dobraliśmy się w pary i rysowaliśmy trasy dla ozobotów. Warunki były trzy: robocik musi wykonać zaplanowany skręt w prawo lub w lewo, a potem jeszcze ma jechać po okienku i nie może zawrócić. No i obowiązkowo – trzeba narysować kod „pauza trzy sekundy” (no jasne, że nasz ulubiony)… Zadanie wykonaliśmy i z dumą oświadczamy, że (pomijając bałagan twórczy na stołach) kody rysowaliśmy różnorodne, a ozoboty nas prawie słuchały…