Nasze pisanki…
U „Wikingów” coraz bardziej wielkanocne klimaty…
U „Wikingów” coraz bardziej wielkanocne klimaty…
Coś ta wiosna deszczowa jakaś…
Odpowiedź padła natychmiast: do sportu!
Dziś także mieliśmy na stopach kolorowe skarpetki…
Ach, ta pogoda…Zamiast zabaw na boisku i bieżni – sportowe zmagania w sali…
Założyliśmy kolorowe skarpetki, takie nie do pary, by pokazać, że rozumiemy inność…
To bardzo interesujący świat…
Na całe szczęście deszcz w poniedziałek nie padał…
Mieliśmy dużo małych doniczek i tak naprawdę szukaliśmy na nie pomysłu…
… to okazja do ciekawych zabaw…