Jak być samochodem…
O ruchu dla pieszych teoretycznie wiemy wszystko…
O ruchu dla pieszych teoretycznie wiemy wszystko…
Cóż, słuchać, jak idzie jesień…
Bawimy się w odgadywanie, jak się nazywają…
A dlaczego nie nożyczki?!…
… i dziewczyny też…
Śniadanie zjedliśmy błyskawicznie i co najmniej sto razy pytaliśmy, która godzina i kiedy wreszcie wychodzimy do tego kina…
Codziennie, po obiedzie, „Piraci” myją zęby…
To była praca wg wzoru…
Ale nie takiej zwykłej kropki, tylko takiej, która pozwoliła jednej dziewczynce w siebie uwierzyć…
Uzbrojeni w łopatki, podjęliśmy się samodzielnego (prawie) posadzenia wrzosów przed wejściem do przedszkola…