Mama Tosi K. wraz z Marysią czytają „Marynarzom”…
I to były aż dwie książki, w tym jedna o Walentynkach…
I to były aż dwie książki, w tym jedna o Walentynkach…
Za kilka dni obchodzimy Dzień Nauki Polskiej…
Ciocia Ana tęskni za słoneczną (!!!), ciepłą (!!!) Gruzją…
Dziś bawiliśmy się specjalnymi myszkami…
Zanim jeszcze sami zaprogramujemy rakietę kosmiczną, rozpoczniemy od czegoś … mniejszego…
Natychmiast po śniadaniu, popędzając się wzajemnie (bo śnieg może stopnieć), wyruszyliśmy do ogrodu…
Nasze „bystrzaki” zadziwiły swoje ciocie kolejny już raz…
Zrobiliśmy sobie kolejny eksperyment…
Bitwę na śnieżki postanowiliśmy urządzić w sali, bo inaczej nigdy się nie doczekamy tej śnieżnej zabawy…
Bardzo się cieszymy, że coraz więcej „Marynarzy” ujawnia talenty biegowe (i nie tylko)…