Jesienne pejzaże…
Listki, które uzbieraliśmy miesiąc temu w parku, udało się ładnie ususzyć, więc mogliśmy wykorzystać je do kreatywnych zabaw…
Najpierw sprawdziliśmy, jak wypuszczone znad głowy listki wirują opadając na ziemię, potem dmuchaliśmy na nie ile sił, a potem – poznaliśmy ich nazwy. Dostrzegliśmy różnice między klonem a jaworem. Pokochaliśmy delikatny miłorząb. Bardzo podobały nam się odcienie i wielkość liści platana… Potem rozpoczęliśmy pracę w zespołach. Każdy zespół układał dowolną kompozycję z liści na wielkim, tekturowym kole. Powstały drzewa, domy, kwiaty, ludzie. Potem tworzyliśmy jesienne obrazki na kartkach papieru. Układaliśmy, co nam w duszy grało – pejzaże, zwierzęta… A w sali pachniały delikatnie jesienne liście…