Dnia Kobiet ciąg dalszy…
Świętowaliśmy także na dworze…
Wzięliśmy ze sobą na boisko serduszkowe balony, prawdziwą linę do przeciągania oraz chustę animacyjną… Te balony to dopiero fruwały, jak zawiał wiatr! Ganialiśmy za nimi po całym ogrodzie! Potem bawiliśmy się chustą i wiele było z tego radości! I podskoków i chowania się pod chustę i wielkich fal… Jak przyszło do przeciągania liny, to w zasadzie byliśmy już zmęczeni… Ale i tak dziewczyny wygrały (prawie)!!!