A „Rybacy” popołudniami…
… bawią się figurami (geometrycznymi!).
Określaliśmy kolory, próbowaliśmy swoich sił w nazewnictwie (czasami potrzebowaliśmy Cioci pomocy), ale i tak szło nam naprawdę bardzo dobrze.
Następnie mogliśmy spróbować (nareszcie) swoich sił w budowaniu. Nasza kreatywność nie znała granic. Z resztą, co tu będziemy dużo opowiadać, to po prostu trzeba zobaczyć!
[ngg src=”galleries” ids=”2728″ display=”basic_thumbnail”]