Narodowe Czytanie…

Tego dnia wszyscy Polacy mogą przeczytać tę samą książkę…

W tym roku była to „Moralność pani Dulskiej” G. Zapolskiej. Tu spieszymy z wyjaśnieniami – nie czytaliśmy tego utworu dzieciom, ale… zrobiliśmy adaptację jego fragmentu – i słuchaliśmy, jak pan Dulski szedł na Wysoki Zamek…Panią Dulską, panem Dulskim i Hesią była ciocia Jola, a co! A właściwie razem odgrywaliśmy scenki – jak pan Dulski człapał po pokoju, gdy był sam (bardzo leniwie i powoli), a jak – gdy przyglądała mu się żona. Wtedy był bardzo energiczny… Powstała ciekawa dyskusja, że nie warto chodzić po pokoju, tylko lepiej wyjść na spacer na ten Wysoki Zamek i tyle. I szkoda, że pan Dulski nie żyje w naszych czasach, bo teraz dostałby krokomierz w zegarku i byłoby po sprawie – nie musiałby liczyć kroków. I w ten sposób Narodowe Czytanie mamy już za sobą…

Podobne wpisy