Spotkania Wielkanocne cz.1

Pani Dyrektor z Wielkanocnymi Gośćmi odwiedziła wszystkie „Żagielkowe” przedszkolaki… Najpierw grupy „Marynarzy”, „Rybaków” i „Żeglarzy”…

Jako pierwszych, Wielkanocni Goście odwiedzili naszych „Marynarzy” – zuchów, którzy zaciekawieni przywitali się radośnie. Nawet po niemiecku! Zaprezentowali w tym języku kilka trudnych słów związanych ze zbliżającymi się Świętami! Rezolutnie odpowiadali na pytania, szybko ustawili koło i zaśpiewali piosenkę o Wielkanocy. I jeszcze zatańczyli wiosenny taniec. Pani Dyrektor opowiedziała o jeszcze jednej tradycji – „lanym poniedziałku” i po chwili spryskała tradycyjnym jajkiem całą grupę! Następnie Pani Dyrektor złożyła Świąteczne życzenia i podarowała dzieciom czekoladowe lizaczki, a dorosłym – zajączki.

„Rybacy” przywitali się z gracją i dokładnie obejrzeli przybyłych Wielkanocnych Gości. Zaprezentowali się świetnie – znają tradycje nadchodzących Świąt, doskonale wiedzą, co może przynieść Wielkanocny Zajączek. Pani Dyrektor opowiedziała przedszkolakom o kurczaczku – symbolu życia, a potem – wystąpiły dzieci. Cudnie zaśpiewały po włosku piosenkę o białym motylku! Do tego powiedziały wierszyk o zbliżających się Świętach. Oczywiście, nie zabrakło elementów „Śmigusa – Dyngusa” – tradycji musiało stać się zadość! Krople wody od Pani Dyrektor „Rybacy” przywitali śmiechem. Na koniec spotkania były piękne życzenia dla wszystkich i słodkie lizaczki dla dzieci i zajączki dla dorosłych.

W grupie „Żeglarzy” Wielkanocni Goście okazali się wielką niespodzianką! Dzieciom podobały się zwłaszcza nakrycia głowy przybyłych. Wielkie uszy, mniejsze uszy, a nawet rogi! Przedszkolaki zaprezentowały klimatyczną piosenkę o baranku, o innych zwierzątkach i ich ulubionych przysmakach. Bardzo dokładnie wyśpiewały trudny tekst. W zwyczajach Świątecznych orientują się doskonale, rozmawiały o nich z przybyłymi Gośćmi. Oczywiście jajko do oblewania znów poszło w ruch – Pani Dyrektor spryskała wodą wielce ucieszone tym faktem dzieci. Potem nadszedł moment składania życzeń – dla wszystkich, a na koniec – dla dzieci lizaczki i zajączki dla dorosłych.

Podobne wpisy