Spadają liście z parkowych drzew…Wybraliśmy się na jesienny, kolorowy spacer. Szukaliśmy światła, barwy, może babiego lata… Znaleźliśmy bukiety, ciekawe faktury, zapachy, nastrój, który w niczym nie przeszkodził wesołej, swawolnej zabawie. Z nazbieranych darów parku zrobiliśmy fantazyjne mandale, aż szkoda, że zabrał je wiatr… Część liści i kasztany zabraliśmy do sali, by przy stole tworzyć, przekładać, oglądać…