„Żeglarze” przygotowują już wspaniale pachnące woreczki…Pracy przy tym było dużo: najważniejsza to pokrojenie, a potem dokładne wysuszenie pomarańczy, cytryn i jabłek. Gdy wyschły już wreszcie, powkładaliśmy je do saszetek, dołożyliśmy gałązki świerku, prawdziwe goździki i… gotowe! Bardzo przyjemna to była praca, a jaki zapach!
Zapraszamy wszystkich odwiedzających nasz kiermasz do aromatycznych zakupów (i nie tylko) w najbliższą środę!