„Żeglarze” poznają wybrane przepisy ruchu drogowego…Poszliśmy sobie do parku, by osobiście przekonać się, czy trudno czy łatwo być kierowcą. Nasze jednoślady, w pełni sprawne i przygotowane przez Rodziców (na szczęście bez sygnałów dźwiękowych na kierownicach) okazały się wystarczające na naszą parkową „autostradę”. A na niej – prawdziwy ruch: zajęliśmy całe dwa pasy, w dwóch przeciwnych kierunkach. I… hulaj dusza! Swoich sił próbowali wszyscy – niektórzy osiągali całkiem niezłą prędkość! Nieco trudniej było z wyprzedzaniem, a już linia ciągła to dla nas abstrakcja! Tędy nie wolno? A co tam… Całe szczęście, że tym razem nie wybraliśmy spośród siebie policjanta… Ale by było mandatów!
I jeszcze jedno – już pod koniec… zamieniliśmy się na hulajnogi, tak „na krótko, na chwileczkę małą”. I wiemy już, dlaczego kierowcy tak niechętnie pożyczają swoje samochody…
Zimą przyjdziemy na sanki, jeśli spadnie śnieg…
Bardzo dziękujemy Rodzicom za dostarczenie pojazdów i kasków!