Tę wycieczkę wszyscy zapamiętamy na długo…Dzieci – bo przeniosły się do niezwykłej krainy, a ciocie – cóż – też się tam przeniosły i to z wielką ochotą…. Nic dodać, nic ująć – zabawa dla każdego – i dużego i małego! A ile pomysłów na cudowne rzeczy ze zwykłych – wydawało by się – klocków.
Chcemy częściej! Chcemy więcej! A najlepiej – całej klockowej sali, a jeszcze lepiej dwóch! W naszym wspaniałym przedszkolu! I tylko różne warianty pytań: – Ciociu, a chciałabyś? I jeszcze: Zobacz, ciociu, zobacz! Oszołomione ciocie oglądały kolejne cuda, myląc nazwy robotów, pojazdów czy postaci z kolejnych części „Gwiezdnych Wojen”… Dzieci bezbłędnie wiedziały, gdzie nacisnąć guzik, by wprawić w ruch pociąg, karuzelę czy samolot. Bystre oczy naszych milusińskich wśród tysięcy klocków wypatrzyły domek duplo (taki sam, jak w przedszkolu)! Mamy również takie same kwiatki, żyrafy, ale nie mamy przecież jeszcze…(i tu wymieniają) np. skorpionów (jak oni je dostrzegli?)! Oj, przydały się częste wyprawy do muzeum: nasze przedszkolaki potrafią wzorowo zwiedzać! Zdecydowanie były zaciekawione, zadały milion pytań, od których ciocie rozbolały głowy! I na pytanie, co podobało im się najbardziej, gromko wołały: „wszystko”!
A nasze zdjęcia nawet w połowie nie oddają uroku tej wystawy! Warto było!
Dziękujemy Rodzicom za sprawne zebranie funduszy na wycieczkę!