Nasza wolontariuszka Erinda zaproponowała, że wykona z „Piratami” kolorowe rybki. Sama znalazła wzór, uzyskała akceptację dzieci i …do roboty! Zajęcie okazało się niełatwe, bowiem nasza znajomość j. albańskiego pozostawia jeszcze wiele do życzenia… Na szczęście Eri szybko uczy się polskiego, nazwy kolorów już opanowała, a zresztą – od czego są ręce? Zresztą, język artystów jest międzynarodowy! Zabawa była świetna, przedszkolaki utrwalały przy okazji nazwy barw pochodnych, nikt się nie pomylił i wykonał rybkę w ulubionym kolorze! Tylko wycinanie wyszło jeszcze trochę krzywo… Przyjaźń albańsko – polska zacieśnia się z każdą chwilą…
Eri! Byłaś świetna – faleminderit!
Wszystkie zdjęcia pracujących dzieci wykonała nasza Lila (a zdjęcia Lili – ciocia Jola)… Brawo, Lilusiu!