Grupa „Rybaków” postanowiła sprawdzić, jak Szczecin przygotowuje się do Dni Morza i wyruszyła w czwartek na Wały Chrobrego…
A tam można było dostrzec, że Dni Morza tuż tuż… Po pierwsze dużo…lodów! I zaraz dzieci porównywały smaki, ceny, rodzaje zimnych przysmaków i miejsca, w których można zjeść te najsmaczniejsze. Ciocie zapowiedziały, że grupowe wyjście na lody odbędzie się niebawem, przedszkolaki porzuciły wiec problem i zajęły się marzeniami o diabelskim młynie (który dostrzegły natychmiast) i ogólnie o wesołym miasteczku, zwłaszcza tym rozstawionym na Łasztowni. I tym razem ciocie nie dały się przekonać do marszu przez Most Długi na Łasztownię… Do podziwiania został więc drewniany statek „Nao Victoria” z bocianimi gniazdami i grubymi linami! Dzieci zadecydowały, że zejdziemy aż na sam dół, w pobliże Odry (obiecały, że bez marudzenia wejdą z powrotem na górę i tak było). Statek został obejrzany z lądu, podobał się dzieciom. Ale jeszcze bardziej podobała się fontanna i tam urządziliśmy sobie krótki wypoczynek. Pewnie, że dzieci chciały pochodzić po wodzie (!!!), ale czas naglił… Czekał nas jeszcze marsz do góry po schodach, a w przedszkolu pyszny obiadek… A do Dni Morza jesteśmy przygotowani!