W czwartek (15.10.2015) „Rybacy” wybrali się na zakupy do pobliskiego sklepu spożywczego…Poszliśmy tam, by poszukać zdrowych produktów oraz by zaobserwować, jak wygląda praca pań ekspedientek i pań kasjerek. I co się okazało? Przedszkolni klienci z powagą i ostrożnością poruszali się między półkami. W większości znali i nazywali wszystkie produkty spożywcze (widać systematycznie robią zakupy z Rodzicami), dyskutowali nad ich przeznaczeniem, nad swoimi ulubionymi smakami i upodobaniem Rodziców. Dzieci świetnie rozumiały, że nie możemy kupić słodyczy – zdecydowaliśmy się na zdrowe soki, szczęśliwie i bez kolizji ominęliśmy stoisko nabiałowe (jajka!), kupiliśmy jedną paczkę fasoli „Jaś” (więcej, niestety, nie było, a jest świetna do liczenia), było kilku amatorów lodów (z żalem odeszli od lady, ale lody będą dopiero latem). Ale za to nie żałowaliśmy sobie zdrowych chrupek kukurydzianych (bezglutenowych), których kilka torebek wylądowało w koszu. Jeszcze tylko wzorowy porządek przy kasie, wyjmowanie produktów z koszyka, opłata i poważnie odebrany paragon… Zbiorowe „Dziękujemy, do widzenia” zakończyło naszą wyprawę…