W mroźny czwartkowy poranek wybraliśmy się tramwajem na wycieczkę… A gdzie? Do Polskiego Radia Szczecin!
Zostaliśmy przywitani bardzo serdecznie. Ale zanim zaczęliśmy zwiedzanie, odbyliśmy z Panem Andrzejem krótką rozmowę, na temat czym w ogóle jest radio, po co jest, co możemy w nim usłyszeć i gdzie możemy go słuchać. Następnie ruszyliśmy w podróż po studyjnych pomieszczeniach. Odwiedziliśmy „królestwo” Pana Jacka, który miał dużo ekranów na swoim biurku i śmieszną, kolorową klawiaturę, która służy do włączania, wyłączania i przełączania różnych programów, piosenek i wiadomości (dla nas to była czarna magia…). Mieliśmy okazję zobaczyć jak w studio (w którym trzeba być bardzo cicho), redaktor odebrał telefon od słuchacza, a to wszystko działo się na żywo! Po krótkiej audycji mogliśmy zajrzeć do studia, w którym wszystko się dzieje. Pan Grzesio (zwany wujkiem Maciusiem), opowiedział nam o wszystkich sprzętach, widzieliśmy mikrofony, monitory, mikrofony, kamery, jeszcze więcej mikrofonów i słuchawki, które (rzecz jasna!) każdy musiał przymierzyć i posłuchać muzyki, którą słyszeli wszyscy w radiu! Zobaczyliśmy kolejne (mniejsze) studio nagraniowe. Następnie długimi, krętymi schodami doszliśmy do duuuużej sali, w której odbywają się koncerty na żywo. Mogliśmy zasiąść w krzesłach jak widzowie, na prawdziwym koncercie. Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie na ściance i voilà wycieczka zakończona z ogromnymi uśmiechami na naszych buźkach!
Dziękujemy tatusiowi Hani za zorganizowanie nam tak wspaniałej wycieczki!