„Rybacy” wybrali się do muzeum, by podziwiać obrazy…Najpierw prawdziwe arcydzieło – Stanisław Wyspiański -„Portret Opieńskiego”. Dzieci z uwagą obejrzały obraz, zainteresowały się techniką (pastele), dostrzegły szczegóły i kolory, ale najbardziej podobała się przedszkolakom … złota rama!
Wystawę holenderskich mistrzów „Nie tylko tulipany” oglądaliśmy w towarzystwie Pani z Muzeum, która przywitała nas z uśmiechem, i jak zwykle, zaprosiła do wspólnego zwiedzania. Dzieci długo stały przed obrazem „Boże Narodzenie” wyszukując znane postaci, zwierzęta, przedmioty. Swobodnie wymieniały uwagi budząc bardzo przychylne komentarze kadry profesorskiej Akademii Sztuki, która to kadra też zwiedzała… Tak więc ramię w ramię dotarliśmy do obrazu „Wielki Kiermasz”, który spodobał się dzieciom najbardziej. Bardzo duży, z mnóstwem szczegółów – ludzi, strojów, zwierząt, budowli… Przyciągał wzrok… Potem były jeszcze inne obrazy – a każdy inny. Z żalem żegnaliśmy Panią z Muzeum, ale czekał na nas obiad! Na wystawę wrócimy w następnym tygodniu i wtedy dokończymy oglądanie…
Acha, postanowiliśmy, że w wolnych chwilach będziemy więcej malować. Pastele przecież mamy, zakupimy złote ramy…