To było bardzo udane przedstawienie – wszystkie formy muzyczne – śpiew, taniec, dialogi stworzyły barwne, wzruszające widowisko o przyjaźni…
Na wiosennej łące spotkały się owady – był pająk (wcale nie straszny ani zły), miła pszczółka, delikatny motyl, biedronka o aksamitnych oczach i świerszczyk. Każde z nich miało problem – jedno szukało przyjaciół, inne niewyraźnie mówiło, kolejne – miało za długie nóżki… Jak w życiu. Wkrótce poczuły, że w grupie jest raźniej, ciekawiej i bezpieczniej, że warto mieć przyjaciela, bo wtedy można pokonać każdą burzę…