W poniedziałek przyszedł kres Waszego pobytu w „Żagielku”, wspólnych zabaw i wesołych żartów…
O tym, że nadejdzie czas pożegnań, wiedzieliśmy już we wrześniu…Ale że aż tak szybko…
Byliście z nami codziennie – Sandra (Niemcy), Raquel (Portugalia), Ako (Gruzja) i Alberto (Hiszpania). O każdym z Was można mówić wiele – poświęciliście nam cały rok ze swojego życia, pokazaliście, jak wygląda codzienność, zabawa, muzyka i sztuka w Waszych krajach. Pokazaliście obyczaje i kulturę swoich Ojczyzn. Pokazaliście siebie. Pomagaliście nam z zapałem, z zaangażowaniem, z uśmiechem. W zamian dostaliście ogrom miłości od dzieci, a od nas – dorosłych – przyjaźń i troskę. Dobrze nam razem było, ale nadszedł Wasz czas – musicie wyjechać. Gdy przyjdzie tęsknota – wspomnijcie kolorowy „Żagielek” w dalekim, chłodnym kraju, a gdy będziecie w pobliżu – odwiedzajcie nas! Jesteście nasi – z „Żagielka”. Żegnajcie.
Na ostatnim wspólnym spotkaniu w ogrodzie żegnaliśmy Was muzyką, tańcem, obrysowaliśmy dłonie, rysowaliśmy kredą znak Stowarzyszenia Polites – to właśnie Oni Was do „Żagielka” sprowadzili. A Wy – ostatni raz zjechaliście ze ślizgawki, pokręciliście się na karuzeli, pohuśtaliście na huśtawkach i … już. Jeszcze były upominki: książki o Szczecinie, albumy prac plastycznych od dzieci, słodkie „Ptasie Mleczko”, przytulanki – żaglówki. Daliście nam swoje zdjęcia na pamiątkę, i jeszcze – dostaliśmy krzaczek czerwonej porzeczki. Posadzimy ją i będziemy o nią dbać!
Ps. Wolontariusze odwiedzą nas jeszcze w Smętowicach (ale to tajemnica – niespodzianka dla dzieci)…Cicho -sza…