Przepis na grę terenową? Proszę bardzo. Podchody. Bawiąc się w nie, wykorzystujemy szyszki, kamienie, patyki lub trawę, bibułę… Na początku zapoznałyśmy dzieci z zasadami zabawy. Potem, dziewczynki z ciocią Wioletą i Moniką wyszły wcześniej aby przyozdobić wyznaczone miejsca w znaki, które chłopcy z ciocią Kamilą i ciocią Marzeną szukali swoim sokolim wzrokiem. Zadania nie były łatwe. Trzeba było bowiem zaśpiewać piosenkę o jesieni, wyklaskać rytm, zebrać 3 liście i ułożyć z nich bukiet, zrobić koło, stanąć do siebie tyłem….. „Piraci” to urodzeni tropiciele i zawodnicy. Żadne zadanie nie stanowiło problemu. Cel został osiągnięty. Chłopcy bardzo szybko odnaleźli swoje koleżanki . Wykonaliśmy wspólny okrzyk „hip , hip, hura” oraz „rakietę”. Po zakończonej zabawie radośnie wróciliśmy do przedszkola. Już czekał na dzieci pyszny podwieczorek.