Gdy już obejrzeliśmy wszystkie kwitnące kwiaty, porównaliśmy listki, pączki i trele ptasząt, przystąpiliśmy do uprawiania sportów…Najpierw wybraliśmy duży, bezpieczny teren, potem podzieliśmy się kółkami serso, a następnie szukaliśmy swojego koloru… Trzeba było ustawić się tak, by wszystkie kolory były takie same… Niby łatwe, ale liczył się czas – która grupa szybciej… Potem ustawiliśmy małe słupki i rozpoczęły się rzuty kółkami, następnie był marsz tyłem, a na koniec – przodem… Fajnie było tak ćwiczyć w parku – jakoś inaczej… Wreszcie zaczęliśmy sami wymyślać zabawy – było wesoło!