„Piraci” mieli dziś dużo pracy. Mama Wiktorii (wspólnie z córeczką) upiekła dzieciom pierniczki. Pięknie pachnące, w różnych kształtach i wielkościach…Aż się chciało je ozdobić…Przedszkolaki zaś przyniosły posypki (do wyboru do koloru, każdy znalazł coś dla siebie)… Najpierw należało zdecydować się na kształt pierniczków (największym uznaniem cieszył się ludzik, choinka, bałwanek i …wszystkie!)… Potem był wybór pisaka, polewy, a następnie posypki. Prym wiodły gwiazdki i serduszka, ale też kolorowy cukier (mocno pachnący), żurawina i rodzynki… Dzieci pomagały sobie wzajemnie, doradzały, przysuwały pojemniczki… Cała sala świątecznie pachniała ciasteczkami, posypkami i czekoladą. Gdy każdy ozdobił kilka pierniczków, okazało się, że jeszcze wiele ich zostało… I cała zabawa zaczęła się od początku! Dzielnie pomagała dzieciom Pani Dyrektor, a następnie ciocia Eri; obie panie wykonały gustowne zimowe kompozycje z pierniczkowych gwiazdek. Podczas pracy frajda była wielka – już jesteśmy gotowi na przygotowywanie świątecznych potraw w naszych domach!
Dziękujemy Mamie Wikuni i Mamie LIli za wspaniałe ciasteczka dla wszystkich dzieci! Dziękujemy Rodzicom za posypki – były tak samo ważne, jak pierniczki!