Misia od razu zainteresowały nasze książeczki, więc długo się nie zastanawiając, po zupie cała nasza grupowa biblioteczka poszła w ruch!
Miś chciał koniecznie u każdego być na kolanach, do każdego się przytulić, a na pewno z każdym obejrzeć książki i posłuchać opowiadań.