Od „maluchów” do „starszaków” obchodziliśmy „morski” dzień…Ubrani na niebiesko (a jakże), pełni twórczych pomysłów, bawiliśmy się świetnie!
„Piraci” zajęli się kodowaniem (trudnym). Bezbłędnie odczytali symbole i ułożyli kolorową żaglówkę, a następnie sami sprawdzili poprawność wykonania i skorygowali mały błąd (niejeden dorosły miałby z tym kłopot)… Następnie zaprogramowali trasę dla ozobotów i puścili je w ruch! Dali radę! Do tego (z piracką flagą) pobiegli na nasz przedszkolny statek i poddali wnikliwej obserwacji (lunety) całe otoczenie „Żagielka”…
Grupę „Rybaków” odwiedził wieloletni przyjaciel przedszkola, pan Wiesław Seidler – przedstawiciel Pracowni Edukacji Morskiej Pałacu Młodzieży. Wspólnie z dziećmi sprawdził, jakie przedmioty toną, a jakie unoszą się na powierzchni wody, pokazał, jak zrobić łódkę z łupinki orzecha, a następnie odbyło się „wodowanie” wykonanych przez dzieci łódek.
„Marynarze” najpierw zrobili sobie „morze” – do pojemników z wodą wsypali sól (wiele), piasek (też wiele) i w końcu włożyli muszelki…Wymieszali wszystko łyżkami i na powierzchni „morza” umieścili łódki z papieru. Dmuchali nań energicznie tworząc prawdziwy sztorm! Następnie wykonali serię zabaw oddechowych i ortofonicznych sprawnie posługując się kubeczkami z wodą i słomkami, a w końcu – „pomalowali” kontury rybek farbą umieszczoną w woreczkach (zamkniętych)!
„Żeglarze” zaprosili do wspólnej zabawy instruktorów Centrum Żeglarskiego, którzy nie mają sobie równych zabawach z linami! Uczyli dzieci wiązać węzły i to była bardzo wesoła zabawa! Dzieciom dzielnie pomagała Pani Dyrektor i towarzyszący jej Goście… Bawili się także w przeciąganie liny sposobem „na siedząco”, co okazuje się świetnym patentem na śliskiej podłodze!
„Wikingowie” tworzyli kolorowe prace plastyczne – meduzy nadzwyczajnej urody! Praca była trudna, kilkuetapowa, z użyciem bibuły, nożyczek i co tam komu wyobraźnia podpowiedziała! Pokazali, jak pięknie potrafią ze sobą współpracować, jak dzielą się materiałem i jak sobie pomagają! Praca przebiegała w takiej ciszy, że żadnej muchy słychać nie było! Do tego dzieci same posprzątały swoje stanowiska pracy!
Wszystkim dziecięcym poczynaniom przyglądała się TVP3!
A potem był jeszcze wywiad – Pani Dyrektor i nauczycielki mówiły o działaniach przedszkola w „morskiej” dziedzinie – o zwyczajach, wycieczkach i tym zwykłym, codziennym dniu…