W czwartek odwiedził wszystkie dzieci. Od progu witał każdego z nas…Mikołaj doskonale wie, jak dzieci spędzają czas w naszym „Żagielku” – wszak posiada spektowizory – tylko spojrzy – i gotowe! Zna wszystkie piosenki, tańce, wiersze, nie da się niczym zaskoczyć! Ale przecież musiał sprawdzić, jak przygotowujemy się do nadchodzących Świąt! Przeprowadził trudny egzamin z umiejętności szkolnych w grupie „Piratów” (zdany celująco), a nawet dowiedział się, co to są ozoboty (nie ma ich w jego fabryce zabawek!!!), wysłuchał swojej ulubionej pastorałki „Bosy pastuszek” zaśpiewanej przez „Żeglarzy” i obejrzał ich galerię Mikołajów (przecudne)!!!!!
W grupie „Rybaków” podjadł trochę słodyczy i dzielnie popił mlekiem (oj, przydał mu się posiłek)…Wysłuchał piosenki o Mikołaju i podziwiał świąteczny taniec. „Marynarze” też śpiewali i tańczyli, nawet zaprezentowali jedną piękną kolędę… powiedzieli też wierszyk (tylko trochę zapomnieli z wrażenia). „Wikingowie” zagrali Mikołajowi na instrumentach perkusyjnych i zrobili prace plastyczne specjalnie „na życzenie” (śliczne)…
Mikołaj obejrzał nowy plac zabaw (wejścia przez rurę jednak nie zaryzykował), podejrzał, jak dzieci jedzą, w co i z kim się bawią. Porozmawiał z przedszkolakami o najważniejszych wartościach – przyjaźni, dobroci, wzajemnej pomocy, uczulił dzieci na los zwierząt. Wysłuchał kolędy śpiewanej przez wszystkie dzieci na schodach przedszkolnych, odpowiedział na milion bardzo podchwytliwych pytań i… już…
Bardzo dziękujemy Rodzicom za założenie przedszkolakom czerwonych ubranek!
Mikołaj bardzo dziękuje dzieciom za piękne, kolorowe rysunki, ciasteczka, pierniczki. a dorosłym – za wszystkie przemiłe niespodzianki, które na niego czekały!