Było zielono, kolorowo, wiosennie… Uśmiechały się do nas kurczątka, pachniało ciasto, słowem – Kiermasz…Rodzice i tym razem świetnie się zorganizowali – wykonali cudne, oryginalne ozdoby (aż się do nich oczy śmiały), upiekli „morze” ciast wszelakich i tłumnie przybyli, by to wszystko kupić… A grosza nie żałowali… Rodzice, którzy obsługiwali stoiska, mieli pełne ręce roboty – słodycze i soki były rewelacyjne! Gwar, miłe rozmowy, czas szybko płynął… Dumne przedszkolaki wybierały ozdoby – przecież również one, w swoich salach, spędziły dużo czasu na ich przygotowanie! To nic, że troszkę krzywe, ale za to niepowtarzalne! Prawdziwe rękodzieło!
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przybyli na Kiermasz, za to, że kolejny raz wsparli nas w staraniach o stroje dla dzieci!