Najpierw przekazaliśmy na ten kiermasz swoje prace plastyczne. Ładne to były prace: kolorowe, błyszczące, pachnące Świętami…Potem postanowiliśmy pójść na kiermaszowe grupowe zakupy. „Marynarze”, „Piraci” i „Żeglarze” dzielnie pokonali dwa piętra w Urzędzie i zaczęli od obejrzenia zgromadzonych przedmiotów. A było co oglądać! Oczywiście, że najpiękniej pachniały pierniczki (kupiliśmy, a jakże), ale były też śliczne bałwanki, książki, choinki i dużo życzliwych osób dookoła – każdy kupował coś dla siebie. W podziękowaniu za liczne przybycie dostaliśmy pudełko pysznych ciastek. Co to dla nas! Zjedliśmy na miejscu! Pieniądze uzyskane z kiermaszu przeznaczone były na pomoc dla chorej dziewczynki…