„Żeglarze” obserwowali dziś… cukierki…Ale najpierw zaczęliśmy, tradycyjnie, od podziału na zespoły. Biletami były kartki z cyferkami, które to cyfry nasi „naukowcy” już świetnie rozróżniają… By nie tracić czasu, szybko podzielili się na grupy i w ogóle już nie myśleli o tym, kto z kim przy stole zasiądzie… A na stole – okrągłe cukierki do eksperymentu (te do spróbowania były w osobnej torebce, bo przecież musieliśmy po jednym spróbować). Ułożyliśmy cukierki na talerzu, dolaliśmy wody i… obserwowaliśmy, co będzie dalej. A dalej – barwniki zrobiły swoje i na wodzie powstały kolorowe smugi. W ruch poszły patyczki – musieliśmy się dowiedzieć, czy po zanurzeniu w talerzu będą kolorowe. I były. Więc pomieszaliśmy kolory! I wiemy też, że barwniki na cukierkach nie są zdrowe w zbyt dużej ilości…
I uczymy się tego, że gdy skończymy zadanie, to podnosimy rękę w górę (zamiast krzyczeć: ciociu, już, już , juuuuż)…