To były chwile pełne uroku, wzruszeń i ciepła, pełne znanych, bliskich melodii…Uroczystość dla Babci i Dziadka rozpoczęła Pani Dyrektor Gabriela Poleszak, która przywitała Gości i zaprosiła na kolorowy, niebanalny program. Na scenę wkroczyły przejęte dzieci, które rozpoczęły swój występ wiązanką piosenek ludowych. Fartuszki furkotały, koraliki dzwoniły, a wianki i opaski – pomagały opanować lekką tremę. I zaśpiewały przedszkolaki piosenkę o tych czerwonych jagodach, co wpadają do wody, i o Karolince, co szła do Gogolina i nawet o ułanach, co przybyli pod okienko… I pokazali Gościom, jak pięknie tańczą kujawiaka i krakowiaka…Babcie i Dziadkowie śpiewali razem z dziećmi, trochę wzruszeni, a na pewno bardzo dumni z wnuków… Potem dowiedzieli się, jak czasem rozmawia Babcia z Dziadkiem (zwłaszcza, gdy ten jest zajęty) – świetnie zagrany przez dzieci skecz rozśmieszył Gości i wywołał gromkie brawa! I był jeszcze drugi – o czapce niewidce dla Dziadka – równie śmieszny… I o tym, co robili nasi Goście, gdy byli młodzi… I jeszcze był maestro Janek – mistrz nad mistrze – nasz dyrygent, który ze swadą dyrygował grupową orkiestrą… I orkiestra też była – dzieci wpatrzone w dyrygenta zagrały utwór brawurowo!
A potem popłynęły życzenia po angielsku, niemiecku, a nawet po albańsku – nasza wolontariuszka Eri nauczyła dzieci albańskiej piosenki… Wszystkie były o wyjątkowych, najukochańszych Babciach i Dziadkach…
A już prawie na koniec stary hit z lat dziecięcych naszych Gości – piosenka „Biała Mewa”, której na tym spotkaniu w naszym „Żagielku” zabraknąć nie mogło…
Bardzo dziękujemy wszystkim przybyłym na uroczystość Babciom i Dziadkom, którzy nie bacząc na pogodę czy stan zdrowia, nie zawiedli swoich wnucząt! Bardzo dziękujemy za pomoc wszystkim Rodzicom, ale największe podziękowania należą się dzieciom! Choć przeszkadzała Wam ospa, daliście radę! Uczyliście się chętnie, zastępowaliście chorych kolegów i pomagaliście sobie wzajemnie! Brawo!